Skutery śnieżne w Zakopanem
Narty to oczywiście główna atrakcja Zakopanego, Tatr i całego regionu. Ale są tu tez inne atrakcje związane ze śniegiem. Jedną z nich są skutery śnieżne – zabawa powszechnie znana, ale niektórzy boją się tego pierwszego razu. Faktycznie, kilkudziesięciokonne potwory muszą budzić respekt, ale to wcale nie znaczy że należy się ich bać.
Pierwszy raz wcale nie najgorszy
Jeśli ktoś ma obawy przed pierwszym razem, to może nawet dobrze, bo oznacza że będzie ostrożny i rozważny podczas jazdy – mówi Piotr Rayski, instruktor i przewodnik wypożyczalni Snowdoo na Gubałówce. – Większość naszych klientów to osoby, które dopiero zaczynają swoją przygodę ze skuterami. Zanim odpalimy silniki, dostają pełny instruktaż, a pierwszy kwadrans jazdy poświęcamy na opanowanie i doskonalenie techniki. Wszystko odbywa się pod naszym czujnym okiem i w razie czego udzielamy indywidualnych wskazówek – dodaje instruktor.
Łatwa nauka
Jak podkreślają przewodnicy wycieczek na skuterach, nauka jazdy na nich jest bardzo prosta. Już po godzinnej wycieczce można opanować pełne podstawy techniki kierowania tymi maszynami, nawet jeśli ich budowa jest nietypowa – skutery nie mają kół, lecz gąsienicę która je napędza i dwie płozy połączone z układem kierowniczym. Pierwsze elementy – jazda, skręty, kółka i zachowanie na trasie biegnącej w poprzek linii spadku stoku – też po wysłuchaniu szkolenia nie powinny sprawiać kłopotów.
Gdzie jeździć?
Jedna z pierwszych wątpliwości przed wybraniem się na skutery śnieżne to ta dotycząca nieznajomości terenu. Wszystkie jednak wypożyczalnie skuterów śnieżnych w Zakopanem wliczają w cenę wypożyczenia przewodnika, który na swoim skuterze jedzie jako pierwszy przed grupą. Nie ma więc obaw, że pierwszy kontakt ze śnieżną zabawą zakończy się zgubieniem w terenie. Przewodnicy też pomagają w razie jakichkolwiek problemów wynikłych z niedoskonałej techniki jazdy. Zabawa jest przednia.
0 komentarze/y